• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

kobieta-z-kotem

kobieta-z-kotem

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Alchemia z przekleństwami w tle

Alchemia napisała gdzie jest koniec bagna?

 

Tego własnie nie wiem.

Ostatnio nie daje mi spokoju dopowiedz na pytanie co ja właściwie robie ? po co?

Czuję się jak w podwójnym życiu Weroniki, że gdzieś tam jest jakaś inna ja która jest zadowolona i szczęśliwa.

Zaczynam mieć obawy i to poważne ze przesram sobie najlepszy okres w życiu,

że wpierdoliłam się zupełnie bez sensu w to całe cackanie się w małżeństwie i z wszystkimi wokoło odwaliło mi z tą firmą a ja chce zupełnie czego innego.

Tylko czego?

Polecam film Viki Christina Barcelona, tak ja to Viki wszytsko mam tylko chyba to nie to.

Jednocześnie niby wiem co chce
kota domek z ogródkiem nioekoniecznie w Polsce miec basen znać kilka języków biege i realizowac sie w pracy.

Zupełnie nie rozumiem co mnie poniosło z tym małżeństwem zamaist realizować się w swojej niezalezności i czerpać garsciami zajmuje się psem teściów i cackam się z urodzinami szwagra.

Wiecie co popierdoliło mnie

Naprawde nie poznaje siebie.

Ja zawsze uwialbiałam byc atrakcyjna ale nie w centrum uwagi.

Kocham przeklinac jednoczesnie zaczytuje sie ksiazkami.

Jestem urodzonym dyplomata, uwielbaim grac w ryzykowne gry.

Brakuje mi swojej atrakcyjnosci czuje sie jak zdziadziała 40 ktora musi sie martwic o wszytsko.

Cholera 

Co teraz?

Prosta sprawa mam lat 24 ( 8 maja mam urodziny wiec moge sobie uz tyle naliczyc) czekam do 26 jak sie sprawy rozwina i podejmuje decyzje.

Kocham M ale małżeństwo między nami wszysko popsuło

wszystko

jestem starą zrzędliwą babą i przy każdej wpadzie wypominam mu jaka to jego matka nie jest okropna.

kurwa mać brakuje mi siebie.

 

I całkowicie pogrąże sie mówiąc to  :

I dlaczego wszystkie te inne baby są takie chude, cholera!

 

Dziękuję za wspracie.

01 maja 2009   Komentarze (2)
carnation
29 maja 2009 o 12:26
nawet nie wiesz jak przykro czyta sie takie rzeczy. Ze czemu to zycie jest takie powalone? :(
Ja trzymam kciuki zeby jednak zaswiecilo nad toba slonce, niezaleznie od tego jaka decyzje podjelas. Ale skoro nie czujesz sie szczesliwa w malzenstwie, to jest nad czym sie zastanawiac? Nie lacza was dzieci, w zasadzie, duzo jest zrezcy ktore jeszcze was lacza? :(

innam
01 maja 2009 o 23:20
Kurde, jesteś ode mnie tylko dwa lata starsza, a dla mnie to wszystko o czym piszesz to totalny kosmos... Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, że kiedys będę mężatką i będę żyć tak, jak tu piszesz.

Wiesz, może po prostu spróbuj wytworzyć sobie w małżeństwie swoją własną przestrzeń, w której się będziesz realizować, bo inaczej zwariować idzie. Nie daj sie wtłoczyć w formę kury domowej i posłusznej małżonki, jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie. Realizuj siebie, rozwijaj siebie, to będzie z pożytkiem i dla Ciebie i dla Waszego małżenstwa, bo będziesz wtedy żyć bez poczucia krzywdy i żalu.

Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Panna-nikt | Blogi