Co mnie uwiera
żyjemy wszyscy dla wszystkich nikt dla nikogo. Mogłabym milczeć bo po co rzucać słowa na wiatr...Nikt nie słucha. Mogłabym pisać listy jednak nie mam do kogo ich wysłać. Mogłabym podzielić się z wszystkimi swoim cierpieniem i szczęściem. Jednak nie ma nikogo. Więc słucham bo i tak wiem,że tak naprawdę mogłabym nie istnieć już staje się coraz bardziej przeźroczysta..