Ostatnio pisałam, że przeprowadzono ze mna wywiad w radiu - jako z kobieta sukcesu.
ale sie cieszyłam !
SAMA bo nie było z kim nie moglam posluchac bo mialam w tym czasie szkole. Poprosilam MEZA on mi na to ze RANO TO ON CHCE JECHAC NA ZAKUPY JAK LUDZI NIE BEDZIE AIE NAGRYWAC MOJA AUDYCJE.
spotkalam się z BLISKA KOLEZANKA powiedzial ze TO SUPER I PRZESZLADO TEGO CO U IEJ SLYCHAC
moi "PRZYJACIELE" wogole mnie OLALI i nie zapytali o co chodzi ztym radiem
SIOSTRA napisala wieczorem ze bylo SUPER a program byl rano.
Zauważam tendencje spadkową kiedy u mnie jest źle -coś nie wychodzi, wszytsko się wali wszyscy są ze mna żeby mnie "wspierać" a tak naprawde to chyba po to zeby sie pocieszyc mysla ze inni maja gorzej.
Najgorsze co moze człowieka spotkać to samotne wzniesienie kielicha radosci
szczeście, którym nie ma się z kim podzielić
Zrzerająca od wewnątrz samotnosc...